czwartek, 8 września 2022

„Corteo” Cirque Du Soleil, czyli podróż miedzy niebem, a ziemia.

Po kilku latach przerwy spowodowanej epidemią Covid19, słynna kanadyjska trupa – Cirque Du Soleil powróciła do Polskim, z jednym ze swoich najlepszych widowisk, jakim jest Corteo. Parę lat temu obejrzałem Corteo na YouTubie i jakoś nie zainteresowało mnie. Bałem się, że będę czuł niesmak po obejrzeniu go na żywo. Lecz postanowiłem zaryzykować i pojechać do Krakowa! Była to moje 5 widowisko Du Soleil, jakie widziałem na żywo. Zaraz  po wejściu na płytę poczułem się jak we włoskim teatrze. Scena Corteo wyjątkowo stoi na środku areny, a widzowie mogą zobaczyć spektakl z dwóch stron!

Corteo  po włosku oznacza procesję. Opowiada nam historię clowna, który wyobraża sobie jak będzie wyglądała jego śmierć i parada prosto do nieba! Spektakl ma charakter bardziej barokowej sztuki teatralnej, co dla mnie było dużym atutem. Corteo przepełnione jest humorem, a kwestie wymawiane przez artystów w języku polskim wyolbrzymiają tę groteskowość. Corteo hipnotyzuje widza już od pierwszych usłyszanych słów ringmaster a, spektakl jest dynamiczny a wszystko ma piękną spójność! W Corteo najbardziej zaimponowała mi muzyka, która zaprowadza nas do Włoch z czasów ery barokowej. Dodatkowym atutem jest fakt, że muzycy znajdują się na płycie i przed spektaklem, a także podczas przerwy integrują się z widownią! Widowisko przepełnione jest balansem i  kontrastami, na scenie zobaczymy połączenie małego z wielkim, delikatności  z siłą. Część akrobatyczna w Corteo jest niesamowita. Najbardziej zauroczyła mnie ekwilibrystyka na batutach schowanych w łóżka, numer nawiązujący do dzieciństwa, bo przecież każdy z nas skakał kiedyś na po łóżku :D Nie można zapomnieć fenomenalnym duecie na sztrabatach oraz wielu innych numerach, ponieważ w Corteo nie ma słabych punktów. Efekty wizualne i techniczne zaprowadzają nas w świat gdzieś między ziemią, a niebem, a wszyscy pozostają w tym świecie długo po zakończeniu programu.

Nie rozumiem do tej pory, dlaczego nie podobało mi się Corteo, jak oglądałem je kilka lat temu online. Na szczęście uczę się na błędach… Na pewno powrócę jeszcze kiedyś do tego świata i odwiedzę Corteo w innym Państwie, ponieważ jest warto! Serdecznie zachęcam wszystkich do obejrzenia spektaklu na żywo. Macie jeszcze szansę obejrzeć je w Gdańsku! A ja już wiem, że Corteo uplasowało się w moim TOP 2 produkcji Cirque Du Soleil, które widziałem!

Zdjęcia: AlterArt Show